Pierwsze w historii naszego klubu, Młodzieżowe Regaty Żeglarskie o Puchar Starosty Nowosolskiego, są za nami. Wystartowało siedem łodzi w klasie OMEGA. Załogi nieraz mieszały się między sobą, co było miłym akcentem, gdyż oprócz sportowej rywalizacji pokazywało, że potrafią wspaniale dogadywać się i współpracować. Mimo kapryśnej aury – cisza, burza, słaby wiatr z mocnymi porywami, żar z nieba, humory dopisywały i nic ich nie mogło zmącić. Wieczorem pokoncertował zespół z nowosolskiego elektryka dając czadu mocnym rockiem. Atmosfera była wspaniała. Nowe znajomości, a może i przyjaźnie już dają o sobie znać. Wczoraj jeszcze nieznajomi, dziś umawiają sie na wspólne „popływanie”, to miłe.
Wspaniale dopisali nam sponsorzy:
– Pan Starosta nowosolski – choć zaskoczony propozycą obięcia tych regat patronatem, ufundował wspaniały puchar oraz inne drobne nagrody dla najlepszych. Dziękujemy.
– TYGODNIK KRĄG, obiął te zawody patronatem medialnym . Dzięki.
– Piekarnia – ciastkarnia „RODZYNEK” – Piotr zaopatrzył nas w apetyczne pieczywo. Dzięki.
– SM Gostyń – zaopatrzyła nas w smakowite, uwielbiane przez młodzież mleczko w tubkach oraz w nagrody. Dzięki.
– Nasz przyjaciel Krzysztof Pietrek z Wrocławia ufundował piękne medale. Dzięki.
– Bosman naszego klubu również dołożył kilka nagród od siebie. Dzięki.
– Nasza ulubiona sędzina Pani Wiesia przez dwa dni sędziowała nam w tym upale i do tego musiała wysłuchiwać tych „dzikich wrzasków” na pomoście za free – wielkie dzięki.
– WOPR ze Sławy – dzięki za krótki, ale jakże potrzebny pokaz pierwszej pomocy.
– No i oczywiście nasi wspaniali klubowi żeglarze, którzy bez oporów udostępnili swe ukochane łodzie. Dzięki.
WYNIKI:
I – Michał Chłopowiec, Mateusz Chłopowiec, Krystian Sarul – Bytom Odrzański UKS „Mieszko”
II – Jędrzej Górski. Rafał Tyrakowski, Grzegorz Smujkis – Nowa Sól KS TKKF „Żeglarz”
III – Hubert Kacprzak, Karolina Kacprzak, Dominika Hochmańska – Bytom Odrzański UKS „Mieszko”
To tylko trzy pierwsze załogi, lecz wygrali wszyscy. Z biegu na bieg pokazywali coraz lepszą klasę. Szczególnie przesympatyczna była załoga z Zielonej Góry.
Tak wszystkim się podobało, że już zmawiali się na „za rok” na drugą edycje, obiecując przyjechać w jeszcze liczniejszym towarzystwie. Zapraszamy.