Drukuj
Kategoria: Wiadomości
Odsłony: 1009

Przy pochmurnym niebie i przy zmiennych wiatrach (jak zwykle),  pościgaliśmy się w pierwszych w sezonie  regatach,  regatach  o  PUCHAR  KAZARKI. Było jak zwykle bardzo przyjemnie, bez większych zgrzytów i żadnych protestów. Świadczy to tylko o naszej wysokiej kulturze żeglarskiej, oraz o tym, że wolimy się bawić niż wygrywać „ za wszelką cenę”. Szkoda tylko, że reprezentacja żeglarzy z innych klubów była tak niewielka, ale za to dopisała obecność młodzieży, a to zawsze cieszy. Rozegraliśmy pięć zaciętych biegów, każdy dał z siebie wszystko, a wygrał:

Klasa OMEGA

1 miejsce – NURZYK II    –   st. Grzegorz Bitner

2 miejsce – POL 70         –   st. Maciej Dygas

3 miejsce- ALKA              –  st. Grzegorz Steciąg

No a potem w/g kolejności :  KAZARKA,  SŁONKA,  MIRADOR,  KURKA WODNA,  MISTRAL.

W śród kabin – przedostatnim był nasz sympatyczny kolega Jurek Lisiewicz na FREGACIE, a drugim również  sympatyczny (choć nie przywiózł Gosi) kolega Zygmunt Bednarz.

Przy pochmurnym niebie i przy zmiennych wiatrach (jak zwykle),  pościgaliśmy się w pierwszych w sezonie  regatach,  regatach  o  PUCHAR  KAZARKI. Było jak zwykle bardzo przyjemnie, bez większych zgrzytów i żadnych protestów. Świadczy to tylko o naszej wysokiej kulturze żeglarskiej, oraz o tym, że wolimy się bawić niż wygrywać „ za wszelką cenę”. Szkoda tylko, że reprezentacja żeglarzy z innych klubów była tak niewielka, ale za to dopisała obecność młodzieży, a to zawsze cieszy. Rozegraliśmy pięć zaciętych biegów, każdy dał z siebie wszystko, a wygrał:

Klasa OMEGA

1 miejsce – NURZYK II    –   st. Grzegorz Bitner

2 miejsce – POL 70         –   st. Maciej Dygas

3 miejsce- ALKA              –  st. Grzegorz Steciąg

No a potem w/g kolejności :  KAZARKA,  SŁONKA,  MIRADOR,  KURKA WODNA,  MISTRAL.

W śród kabin – przedostatnim był nasz sympatyczny kolega Jurek Lisiewicz na FREGACIE, a drugim również  sympatyczny (choć nie przywiózł Gosi) kolega Zygmunt Bednarz.